Gdy tylko zobaczyłam tą książkę u mojej znajomej uznałam, że to pozycja obowiązkowa dla takich fanów mitologii jak ja. Nie wiedziałam jednak jak bardzo się rozczaruję…
Sam pomysł na książkę wydaje się być ciekawy i nowatorski – bogowie różnych wierzeń istnieją dopóty, dopóki ludzie w nich wierzą. A co się dzieje kiedy przestają wierzyć? Bogowie schodzą do świata ludzi i tam toczą swoje wzajemne spory. Pomysł ciekawy, a jak wypada realizacja? Bardzo słabo.
Dlaczego uważam tą książkę za nieudany wybór? Przede wszystkim słabo zarysowane postacie. W Kirach każdy z bohaterów został przedstawiony pobieżnie, drastycznie brakuje opisów wyglądu, charakteru czy choćby zarysu historii tych postaci. A skoro już mowa o brakach to dodajmy do tego brak konkretnej fabuły – nie mamy pojęcia dlaczego coś się dzieje, kiedy to się dzieje, właściwie nie wiemy prawie nic poza kilkoma informacjami podanymi przez autorkę.
Po opisie wydawnictwa spodziewałam się dobrej historii łączącej kilka mitologii w jedno. Dostałam pomieszanie z poplątaniem okraszone kiepskimi rysunkami, które zostały zrobione przez dziecko. Jedyną pozytywną rzeczą jaką znalazłam jest ładna okładka 😉
Tytuł: Kiry
Autor: Anna Madejak
Wydawnictwo: Novae Res
Kategoria: fantastyka
MOJA OCENA :
A Wy lubiecie książki z wątkiem mitologicznym? 😊
Fakt, rysunki są tragiczne. Ta książka to doskonały przykład jak nie pisać ��
OdpowiedzUsuńTeż jestem rozczarowana :/ kupiłam, bo miało być takie wow, a okazało się beznadziejne
OdpowiedzUsuńOkładka szczerze mówiąc też nie zachwyca :D Widziałam rysunki wewnątrz książki i jestem oburzona, przecież nikt normalny (poza rodzicami tego dziecka) nie chciałby wydawać na coś takiego pieniędzy!
OdpowiedzUsuń