marca 22, 2021

[5] Kim jest Jane Doe

 



Obiekt Sześć -Osiem-Cztery nazywana także Jane Doe przez ponad dwa lata była przetrzymywana w celi tajnego podziemnego ośrodka rządowego i w tym czasie nie wypowiedziała ani jednego słowa.

 

Po poddaniu jej serii eksperymentów fizycznych, psychologicznych i wytrzymałościowych Jane dostaje ostatnią szansę – albo zacznie współpracować albo zostanie usunięta. Ku jej zaskoczeniu, zostaje oddana pod opiekę Landona Warda, który zachowuje się aż zbyt przyjacielsko. Początkowo nieufna, powoli zaczyna przełamywać swój opór.

 

Plusem tej książki jest na pewno fabuła – oto istnieją ludzie posiadający nadzwyczajne umiejętności na miarę X-menów – jedni potrafią sprawić słowami fizyczne rany lub je uleczyć, inni mają dar przekonywania, a niewielka część z nich potrafi słowami zmieniać otaczającą nas rzeczywistość. Styl pisania autorki jest dość przyjemny dla czytelnika dzięki czemu przeczytanie całości zajęło mi tylko dwa popołudnia. Ogólnie odbieram tą pozycję jako dobrą, choć pełną niewykorzystanych szans.

Co więc nie wyszło? Zwykle główne bohaterki, choćby rozwydrzone i mało logiczne w swoim postępowaniu, darzę mimowolną sympatią. Ot tak taki kaprys w imię żeńskiej solidarności.

Tutaj nie umiałam polubić Jane Doe. Jest zbyt potężna, niezdająca sobie sprawy z własnej potęgi, choć podczas ćwiczeń mocy wszystko wychodzi jej praktycznie od razu. Za to kiedy przychodzi do jakichkolwiek kłopotów nagle sytuacja zmienia się o 180 stopni i z wszechpotężnej istoty mamy do czynienia z ofermą. Dodatkowo mam wrażenie, że cała historia kręci się jedynie wokół umiejętności Jane i jej pseudoromansu z Wardem.

 

Podsumowując mamy słabo zarysowany świat, mało rozwinięte opisy postaci i irytującą główną bohaterkę. Mimo wszystko czytało się lekko i przyjemnie, a sam pomysł jest w miarę oryginalny. To wszystko plus fantastyczna okładka sprawiły, że oceną za to jest 6/10 :)


Tytuł: Szept

Autor: Lynette Noni

Wydawnictwo: Uroboros

Kategoria: fantastyka


MOJA OCENA :              


3 komentarze:

  1. Emilka (kawa z kardamonem)23 marca 2021 20:04

    Ooo mi ta książka bardzo się podobała :) właściwie długo nie było wiadomo kim (i czym) jest Jane Doe, lubie takie rozwiązania

    OdpowiedzUsuń
  2. cukierkowypotwor28 marca 2021 21:39

    byłam wielką fanką x-menów w dzieciństwie, chętnie to przeczytam

    OdpowiedzUsuń
  3. Mamy zupełnie inaczej, ja nie mogę zazwyczaj polubić głównych bohaterek :D

    OdpowiedzUsuń

Copyright © Fantastyczne Księgi Valhalli , Blogger