Ostatnio na półce czeka na mnie stosik pożyczonych książek. Jedną z nich jest właśnie ta - tych co mnie znają nie zdziwi fakt, że skusiła mnie do przeczytania piękna okładka. Eleganckie połączenie jasnego tła i złotych, brokatowych liter sprawiło, że mój wzrok szybko odnalazł ją na półce :)
Moc amuletu opowiada
historię łowczyni duchów Roxy, która musi wykonać misję na pierwszy rzut oka
niemożliwą do wykonania. W 449 dni musi wysłać do krainy umarłych, 449
zbiegłych dusz. To ciężkie zadanie, a jeśli jej się nie uda sama trafi do
podziemia. W dodatku poza misją niemożliwą do zrealizowania Roxy
ma na głowie inne problemy: poszukiwanie zaginionego brata bliźniaka oraz
opiekę nad tajemniczym nieznajomym, któremu pewnej nocy uratowała życie.
Najważniejszy wniosek, który pojawił się w mojej
głowie w trakcie czytania – ta opowieść zdecydowanie by mi się podobała tak z
10 lat temu. Gdyby Moc amuletu wpadła w moje ręce, kiedy
zaczytywałam się w serii Cassandy Clare Dary Anioła, pewnie byłabym nią
zachwycona. Niestety, obecnie lubię trochę inne opowieści z działu fantasy więc
taki romans dla nastolatków nie bardzo przypadł mi do gustu.
A teraz przejdźmy do mojej ulubionej części czyli
krytyki bohaterów :D Zachowanie Roxy
jest tak proste, że właściwie każdy jej krok możemy przewidzieć. Właściwie
gdyby ktoś po lekturze książki kazał mi ją opisać to niewiele mogłabym
powiedzieć na jej temat – ot zupełnie nie zapadła mi w pamięć. Z Shawem i
resztą postaci sprawa ma się podobnie. Początkowo mnie drażnił swoim
zachowaniem, z czasem odrobinę mniej. Nie polubiłam specjalnie innych bohaterów
książki czyli łowców i przyjaciół Roxy z kwatery. Brakuje im głębi i odrobiny
charakteru, który mógłby dodać wyrazu całej historii.
Jeśli kolejne tomy cyklu Midnight
Chronicles będą na takim samym poziomie jak Moc amuletu,
to niekoniecznie chcę kontynuować lekturę tej serii. Bohaterowie nijacy,
fabuła, która byłaby interesująca jeśli miałabym z 15 lat mniej, pomimo
okładki, która jest piękna i niesamowicie trafia w mój gust. Jak widać, nie
należy oceniać książki po okładce, bo można się nieźle rozczarować.
Niestety, Moc amuletu trafia na półkę słabych książek i nie sądzę, abym ją komukolwiek poleciła. Może kolejne tomy
będą lepsze od tego, ale zrażona pierwszym tomem raczej nie sięgnę po kolejną część.
Autor: Bianca Iosivoni, Laura Kneidl
Wydawnictwo: Fabryka Słów
Kategoria: fantastyka, young adult
śliczna okładka ♥
OdpowiedzUsuńJa już po okładce wiedziałam, że w środku będzie przesłodzony romans :D
OdpowiedzUsuń